Demony cd2

Ave!


Kolejne kartki Kodeksu dają nam wiedzę o m.in. zabijaniu demonów i ich wymiarze.

Ankieta trwa tylko do jutra! 😊

JAK JE ZABIĆ?

Najistotniejszą słabością demonów jest, oczywiście, ich wrażliwość na anielską moc i niebiański ogień. Tak jak Podziemnych, za których istnienie odpowiadają, nie łatwo je zranić normalną ziemską bronią, a w przynajmniej trwale uszkodzić. Z tego powodu zauważysz, że nawet najbardziej podstawową broń Nocnego Łowcy oznacza się runami, by wzmocnić ją przeciwko demonom, a serafickie ostrze (zobacz w Rozdziale Pierwszym Zbrojownia) jest najważniejszym naszym narzędziem w walce.
Oprócz wystawienia na działanie serafickiej energii, większość demonów można odepchnąć świętymi symbolami każdego rodzaju. W każdym razie, bardzo potężne demony, takie jak Wielkie Demony, prędzej mogą odczuć jedynie dyskomfort w obecności tych znaków, niż zostać zranione, więc Nocny Łowca nie powinien polegać wyłącznie na tych symbolach, by się chronić.
Tak jak wampiry, demony nie są w stanie znieść bezpośredniego działania światła słonecznego na ich ciała. Zauważ, że – tak jak w przypadku wampirów – nie oznacza to, że nie przejawiają aktywności w czasie dnia. Nie przeszkadza im nasze sztuczne światło. I w przeciwieństwie do wampirów, które często próbują żyć niezauważenie wśród ludzi, demony nie mają potrzeby stwarzania pozorów tolerowania promieni słońca. Można zniszczyć demona za pomocą światła, ale Nocny Łowca musi jakoś wciągnąć w zasadzkę demona, w miejsce, gdzie nie będzie mógł schować się przed słońcem, co może być trudne. Przebicie serafickim ostrzem gardła lub serca jest bardziej efektownym atakiem.
Kończąc, dużą przewagą w naszej walce przeciwko demonom jest to, że nie potrafią one zauważyć różnicy pomiędzy Przyziemnymi a Nefilim i nie wyczuwają obecności anielskiej magii. To pozwala nam ukrywać się przed nimi używając uroku, do czasu aż będziemy gotowi z nimi walczyć. Poza tym demony potrafią wyczuć obecność innych przedstawicieli swojego rodzaju i Podziemnych.



Podsumowanie tej części dla waszej wygody:
Nie mamy najmniejszego pojęcia o którymkolwiek z nich.

PUSTKA I MIASTO DEMONÓW PANDEMONIUM

Dobrze, to oszczędzenie czasu, dzięki.
Mało wiemy o Pustce, domu demonów. W literaturze pojawiło się wiele nazw, bo nazwać ich leże – wszystkie przyziemne religijne określenia piekła i inne abstrakcyjne terminy, jak na przykład „Chaos” czy „Otchłań” – ale w obecnych czasach zdecydowaliśmy się na „Pustkę” jako nazwę zarówno opisową i uniwersalną, a, co dziwne, Wielkie Demony, które współcześnie pojawiają się w naszym świecie, również używają tego określenia.
Geografia Pustki pozostaje dla nas tajemnicą. Często wygląda na to, że demony nie mają prawdziwych domów i są obecne wszędzie przez cały czas. Na przykład można przyzwać jakiegoś demona, na którego zna się rytuał przywołujący, i każdy z nich pojawi się niezawodnie i w przybliżeniu po tym samym czasie, jakikolwiek jest jego rodzaj i gdziekolwiek wzywający się znajduje. Z drugiej strony konkretne gatunki demonów mają skłonność do „naturalnego” pojawiania się w pewnych częściach świata – na przykład Rakshasy na Półwyspie Indyjskim czy Gorgony w Grecji. Zostało postawionych mnóstwo teorii, dlaczego to może się dziać, ale faktycznie nie rozumiemy tego zachowania demonów. W każdym razie jest to na naszą korzyść. Nocni Łowcy stojący na straży w pewnych miejscach mogą stać się ekspertami w walce w lubiącymi tę okolicę stworami, w duża część z nas nie poznaje wszystkich demonów, ale specjalizuje się w lokalnych rodzajach.
Można ogólnie założyć, że liczba różnych demonów w Pustce jest, dla wszystkich zamiarów i celów, nieskończona. W każdym razie uważa się, że występuje setki milionów różnych typów i chociaż Nocni Łowcy walczą z demonami przez całą naszą tysiącletnią historię, istnieje małe prawdopodobieństwo, że natkniemy się na więcej niż mały procent z nich. Spekuluje się, że wiele demonów nie posiada zdolności do ukazania się materialnie w naszym świecie. Stałe w naszej komunikacji z tymi demonami, które potrafią mówić ludzkimi językami, są ich wzmianki o mieście Pandemonium, domniemanej ogromnej zbiorowości demonów na środku Pustki, o ile próżnia może mieć coś takiego jak centrum. Oczywiście żaden człowiek nigdy nie odwiedził tego miejsca i nie wrócił, by o nim opowiedzieć, więc to niemożliwe, by skonstruować jakiś konkretny opis, jak tam jest, a nawet powiedzieć czy można je scharakteryzować jako fizyczny byt w podobny sposób co nasze miasta. Jedyną rzeczą, którą możemy niezaprzeczalnie powiedzieć o Pandemonium, jest, że ma bardzo, bardzo dużą powierzchnię – oszałamiająco większą niż jakiekolwiek nasze ludzkie miasto, a możliwe, że nawet bardziej ogromną i wypełnioną istotami niż Ziemia. Badania nad Pandemonium są ograniczone, w dużej mierze przez opinię większości Nefilim sądzących, że wystarczająco dużo demonów pojawia się w naszym świecie i nie ma potrzeby szukania ich jeszcze więcej.

DEMONY A WIELKIE DEMONY
Nie wiemy, czy tak naprawdę istnieją „Wielkie Demony”.
Są specyficzne demony, które nazywamy Wielkimi Demonami, ponieważ mają pewne wspólne cechy: porównywalną z ludźmi inteligencję, osobowość, imię oraz niemożliwość bycia ostatecznie zniszczonymi przez dostępną nam obecnie broń. Doszliśmy do tego poprzez długą spisaną historię Wielkich Demonów, które zostały „zabite”, by wrócić później, nienaruszone i niezranione. Teoria Pustki zakłada, że zniszczenie fizycznego ciała takiej istoty odsyła ją z powrotem w przestrzeń Pustki, w której egzystuje jej nieziemska postać. Tam Wielki Demon musi spędzić czas, pieczołowicie zbierając moc, by odbudować swoją fizyczną formę.
Ważne jest, aby pamiętać, że w większości to spekulacje. Możliwe, że na przykład żadnego demona, Wielkiego czy innego, nie możemy ostatecznie zniszczyć, ale dopóki nie rozpoznajemy konkretnych jednostek wśród tych, które mają mniejszą niż ludzie inteligencję, nie jesteśmy w stanie powiedzieć, że demon, którego właśnie zabiliśmy, tak naprawdę nie wróci później. W różnych momentach historii przeprowadzano próby „zaznaczenia” pojedynczych demonów do śledzenia, zazwyczaj ze strasznymi rezultatami. Zabijanie ich jest wystarczająco trudne, złapanie   kilku żywcem, oznaczyć je i tropić okazuje się niemożliwe.
 Zatem możliwe, że „Wielki Demon” oznacza po prostu „każdego demona z inteligencją dorównującą ludzkiej”, a nie określa jakieś bardziej konkretne rozróżnienie pomiędzy Wielkimi i normalnymi demonami. Potrzeba więcej badań, by odkryć prawdę, na szczęście nieskończony potok ohydnego nie-życia spoza Pustki nie wykazuje oznak spowolnienia i materiału do dociekań nigdy nie zabraknie.




Vale, 
VamPav.

Komentarze

Popularne posty