Nie przyzywaj aniołów!
Ave!
Dziś udostępniam dokończenie fragmentu o aniołach.
Od jutra czeka na was opis Przyziemnych.
Dziś udostępniam dokończenie fragmentu o aniołach.
Od jutra czeka na was opis Przyziemnych.
NIE
PRZYZYWAJ ANIOŁÓW
Stop, pogubiłam
się. Więc... powinnam przywoływać anioły? Czy to prawda?
Jedną z
lekcji, którą Nocny Łowca utrzymuje najszybciej, to ta, że życie jest głęboko
niesprawiedliwe. Najbardziej krzywdząca wydaje się prawda, że chociaż nasze
powołanie i misja zostały nam dane przez Razjela, nie mamy istotnie żadnego
bezpośredniego dostępu do aniołów czy ich magii [my edytorzy wahamy się nad
używaniem określenia „magia” w tym wypadku; umiejętności aniołów są raczej poza
możliwościami nawet najpotężniejszego czarownika]. Jako młody Nocny Łowca może
zastanawiałeś się na tym, że najlepszą bronią przeciwko demonicznemu zagrożeniu
byłaby równie potężna anielska groza, a w bezczynnych momentach myślałeś o
samodzielnym przyzwaniu anioła. Możliwe, że nawet widziałeś opowieści i
grimoiry na temat ich przywoływania w bibliotece swojego Instytutu.
Rzemiosło
Nocnego Łowcy ciągle się rozwija, więc zakazane wczoraj metody stają się
akceptowanymi normami dzisiaj. W każdym razie istnieje jedna zasada, która
pozostaje zawsze prawdziwa:
Nie powinno się próbować przyzwać anioła na pomoc.
Jest
kilka głównych powodów tego. Po pierwsze, i najmniej interesujące, najczęściej
to strata czasu. Anioły nie odpowiadają na wezwania w ten sam sposób co demony.
Na przykład, nie potrafią przybrać materialnej postaci w naszym wymiarze na
długo, nie więcej czasu niż inne niedemoniczne stworzenia potrafią to zrobić
nie w swojej rzeczywistości. A przywołujące rytuały, które mają sprowadzić do
nas anioły, są niezrozumiałe, trudne i niepewne; ukończano je tak rzadko, że
nie mamy wiele dowodów na to, co działało, a co nie. Istnieje bardzo wysokie
ryzyko porażki, zranienia lub śmierci przez nieporozumienie lub złe
zastosowanie rytuału.
Drugim
powodem na to, żeby nie przyzywanie aniołów, jest brak pewności, że anioł zrobi
co chcesz. Anioła nie można przywiązać w taki sposób jak demona, z wyjątkiem
zastosowania zakazanych i bluźnierczych rytuałów, których odprawianie znajduje
się wśród najgorszych naruszeń Prawa, które Nocny Łowca może popełnić.
Na
koniec, nawet jeśli wezwanie anioła zakończy się sukcesem, ty i wszyscy
towarzysze, których nakłoniłeś do pomocy, umrzecie i to szybką śmiercią. W
przeciwieństwie do demonów, anioły nie chcą przebywać na naszym planie
rzeczywistości. Nie lubią się tu objawiać, nie lubią pomagać ludziom i nie są
znane z miłosierdzia. Całkowicie obojętne im są cierpienia królestwa
śmiertelników. To nie tylko posłańcy, ale również żołnierze: uważa się, że
Michał rozbija armie w pył. Nie zachowują się cierpliwie ani tolerancyjnie
wobec ludzkiej zmienności. Musisz wybić sobie z głowy obrazki gołych
uskrzydlonych dzieci okrywających kogoś szatą. Anioły są ogromne i
przerażające. Tak, to nasi sprzymierzeńcy, ale nie miej złudzeń: całkowicie
obcy i nieludzcy. W sumie większe podobieństwo do nas wykazują najbardziej
poczwarne demony, na jakie się natkniesz, a nie anioły. Tak, może w naszych
żyłach płynie anielska krew, ale czysty niebiański ogień podpali i strawi nas,
tak jak na pewno zrobi to demoniczna trucizna.
Anioły są naszym mistycznym źródłem energii i
początkiem całej prawości, którą posiadamy. Ale jednak nie można ich nazwać
naszymi przyjaciółmi.
Tak, tak, ha ha, to wszystko bardzo śmieszne, tu jest naprawdę
ważna rada.
Jakie są szanse, że to się
powtórzy?
NA KREW
ANIOŁA
Nefilim wychowują się, wiedząc, że w ich żyłach płynie
krew aniołów, a zatem to substancja, o której opowiada się wiele historii i
opowieści – to, że gwarantuje większą siłę, że leczy wszystkie choroby, że
wydłuża ludzkie życie. Wszystkie te stwierdzenia należy uznać za mniej niż wiarygodne, nawet jeśli tylko dlatego, że
opowieści opisujące pojawianie się
aniołów w naszym świecie są, według naszej wiedzy, generalnie fałszywe. Podziemny,
który twierdzi, że sprzedaje anielską krew albo cokolwiek wytworzonego z niej,
okłamuje cię. Nocni Łowcy powinni wykazywać się wystarczającym rozgarnięciem,
by nie dać się nabrać na takie sztuczki,
ale niestety do tej pory wielu młodych Nocnych Łowców zanosiło się drgawkami w
szpitalach Instytutów, wracając do zdrowia po połknięciu nieznanych substancji
zmieszanych ze sobą, by na pozór przypominały anielską krew. Nie istnieją
krążące po świecie fiolki anielskiej krwi, które gwarantują super moce. Żadne.
Nie daj się oszukać takim podstępem.
Yhym.
Myślę, że w tej
sprawie także zaufam własnemu życiowemu doświadczeniu.
Też tak uważam.
Vale,
VamPav.
Komentarze
Prześlij komentarz