Polowania i Schizma cz 2
Ave!
Wesołych świąt! 😊
Kontynuujemy temat Polowań i Schizmy.
W rzeczywistości Przyziemnymi, którzy najbardziej
bezpośrednio ucierpieli przez Polowania, były wilkołaki. Przypomnij sobie, że
ich zapał do procesów czarownic wypływał z wiary, że czary wywodzą się z
konszachtów z „siłami szatana”. Kiedy miasta i miasteczka zostały oczyszczone z
wiedźm, populację wilkołaków w lasach środkowej Europy zdziesiątkowało
pospólstwo, które przejeżdżało przez nie, często ze stadami psów tropiących, starając
się zabić „pół-ludzi, którzy spółkują z diabłem w przebraniu okropnych wilków”.
W przeciwieństwie do „czarownic”, które były ludźmi oskarżanymi o straszne
zbrodnie, wilkołaki uznawano za gorsze od człowieka, a zatem nie zasługiwały na
proces przed wymierzeniem wyroku śmierci. Co haniebne, Rada w 1612 roku zadeklarowała
wsparcie dla polowań na wilkołaki, argumentując to stwierdzeniem, że wilkołaki, które mieszkają w lasach, a nie w
miastach, wymknęły się z pod kontroli, jak dzikie bestie, i trzeba je okiełznać
jak zwierzęta. Clave twierdziło, że w lasach żyją jedynie „barbarzyńskie
wilkołaki”, w przeciwieństwie do „tych szanowanych likantropów, którzy panują
nad swoją niezwykłą Cechą i zintegrowali się z przyziemnymi miastami i
miasteczkami”. Rada jednak dobrze wiedziała, że lasy, w których polowano, pełne
były społeczeństw wilkołaków, którzy wybrali życie pod bardziej wilczym
porządkiem społecznym w miejscach, gdzie nie prześladowano by ich za to; te
bardzo ludzkie wilkołaki zostały porzucone przez Clave, które pozwoliło, by je
wymordowano. Wilkołaki ginęły w setkach, a może nawet w tysiącach.
Wesołych świąt! 😊
Kontynuujemy temat Polowań i Schizmy.
|
Nie jestem pewna, czy chcę zapytać o to Luke’a.
Chociaż
czarownicy cierpieli mniej ze strony pospólstwa niż dziesiątkowane europejskie
wilkołaki, doznali innego rodzaju uszczerbku przez ten „anty-diabelski” zapał.
Przed tymi czasami, czarownicy i Nefilim w większości przypadków byli
sojusznikami i często współpracowali w tropieniu demonicznej aktywności. My,
Nocni Łowcy, posiadamy narzędzia do najefektywniejszego zabijania demonów,
podczas gdy czarownicy mają dostęp do magii i badań nad nią, które niezwykle
nam pomagają, ale sami nie możemy ich używać (najbardziej oczywiste,
przywoływanie demonów). Przyjaźń Jonathana Nocnego Łowcy z czarownikiem
Elphasem Chwiejnym rozpoczęła tradycję, która trwała ponad czterysta lat.
U
zarania polowań na czarownice, jednak pomiędzy Nefilim i czarownikami pojawiła
się wielka Schizma. Wielu Nocnych Łowców, pod wpływem zapału Polowań,
oznajmiało, że czarownicy są „z natury diabelscy” i całkowicie źli. W 1640 roku
Clave zakazało zatrudniania czarowników do pomocy w sprawach Nefilim. W
niektórych częściach świata organizowano obławy na tych Podziemnych lub
zobowiązywano ich do ciągłego pokazywania swoich znaków (co natychmiast czyniło
przestępcami wszystkich tych, u których szczególne cechy wyglądu znajdowały się
w miejscach zwykle zakrytych ubraniem i tym podobnych). W innych miejscach czarownicy
ukrywali się, czasami zbierając się dla bezpieczeństwa w grupy, ale częściej
wybierając samotność. Te działania Clave stały w sprzeczności z interesami
Nocnych Łowców, ponieważ znacząco utrudniły im polowanie na demony. Także
zantagonizowały i zdehumanizowały tych innych członków Podziemia, którzy
najczęściej chętnie pomagali Nefilim.
W 1688 roku Konsul Thomas Tefereel doprowadził
do wprowadzenia zestawu swoich dobrze znanych Reform, które oficjalnie
ogłaszały, że bycia wilkołakiem mieszkającym poza osiedlami ludzi nie uznaje
się już samego w sobie za przestępstwo grożące karą śmierci. Reformy także
wymagały od Nefilim takiej „uważności i bezsporności” w sądzeniu wilkołaków i
czarowników, że tych Podziemnych można było ukarać, jedynie jeśli rzeczywiście
łamali Prawo. Aczkolwiek dopiero po głośnym procesie Harolda i Roberta
Grunwaldów – braci Nocnych Łowców, którzy podpalili miejscową tawernę, gdzie
zgromadził się cały lokalny klan wilkołaków – w 1721 roku polowania na
wilkołaki zniknęły na dobre. Clave było przerażone czynem Grunwaldów i
nadzwyczajnie przekazało ich przyziemnym władzom, które powiesiły ich.
Proaktywne prześladowania czarowników kontynuowano w niektórych zakątkach
świata i zanikły dopiero na początku XIX wieku. Dyskryminowanie czarowników
oficjalnie stało się nielegalne, a Prawa zakazujące współpracy między Nefilim i
nimi odwołano, w Pierwszych Porozumieniach w 1872 roku.
Okej, jednak
poszłam i zapytałam Luke’a. Nie miał wiele do powiedzenia.
* Tak, Polowania były złe.
* Nie, Clave nigdy naprawdę za to nie odpowiedziało,
poza zrobieniem tego obecnie nielegalnym.
* Wciąż istnieją Nocni Łowcy, którzy myślą, że
„kolaboracja” z czarownikami powinna być nielegalna.
* Łatwo jest Clave potępiać coś,
co skończyło się trzysta lat temu, sądzi, że są tak wspaniali. Mam nadzieję, że
zrozumiałeś ironię.
Vale,
VamPav.
Komentarze
Prześlij komentarz